Wycieczka
“Bierzemy misia w teczkę i jedziemy na wycieczkę !”
godz. 11:30
Jak wczoraj zaplanowaliśmy, tak dzisiaj wykonujemy swój chytry plan. Po ciężkiej nocy w porcie Rubicon wybraliśmy się na zwiedzanie wyspy. Autko wynajęte, humory dopisują … a ciąg dalszy naszej relacji będzie za chwil kilka. Najpierw zwiedzimy “małe co nieco” pod kierownictwem Jacy, potem zrobimy kilka “zdjątek” a na koniec dopiero opiszemy Wam swoją przygodę.
cdn.
godz. 15:00
Wycieczka trwa w najlepsze. Kapitan Jaca stanął na wysokości zadania i w ciągu jednego dnia pokazał załodze najciekawsze zakątki północnej części wyspy. Jaca mógłby spokojnie pracować tu jako przewodnik. Wynajęty samochód ochrzciliśmy na cześć kierowcy “Marcinek“. Zobaczyliśmy marsjańskie krajobrazy wulkanicznego parku narodowego Timafaya. Olbrzymi klif Mirador del Rio i Jaskinie wydrążone przez lawę Jameos del Agua. Unikalny rezerwat białych krabów oraz Ogród Kaktusów który w jednym miejscu zebrał kaktusowe okazy z całego świata. Po drodze oczywiście zahaczyliśmy o lokalne muzeum wina “el grifo“, gdzie dokonaliśmy degustacji i “ponadnormatywnych zakupów”. Wycieczkę zakończyliśmy pysznym domowym obiadkiem w lokalnej knajpie, czyli przykościelnej świetlicy.
cdn.
godz. 19:00
No i dzień minął nie wiadomo kiedy. Teraz dwie godzinki przerwy i wypływamy w kierunku Teneryfy . Przed nami ostatnie 130 mil. Szacowany czas zakończenia rejsu to czwartek godz. 22:00
Pozdrowienia od całej załogi i kapitana Jacy
Iwona Daniel Hela Stachu
3 listopada 2016 @ 15:04
Michał, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Zdrowia, zdrowia, zdrowia!