Jacht
Dojechaliśmy cali i zdrowi do przystani Mola na niemieckiej wyspie Rugia. A tu od razu spotkała nas mała niespodzianka. Jacht który miał być naszym domem przez kolejny tydzień został sprzedany …. i w związku z tym dostaliśmy nową półroczną jednostkę o pięknie brzmiącej nazwie “Kathrin” .
Pogoda jest całkiem przyjemna. Ładujemy nasze klamoty i prowiant na jacht. Około godziny 23.00 wypływamy z portu. W prawo czy lewo – tego jeszcze nie wiemy 😀
Aktualizacja 22:40
Ze względu na nadchodząca zła pogodę oraz wiatry które od środy będą wiały w porywach do 9 Bf, płyniemy na Malmo, Helsinborg i Kopenhagę.
kpt. Jaca