Lofoten
Postanowiliśmy wynająć autko i pojechać na koniec Lofotów. Do dziwnej wioski na końcu świata o nazwie Å. Tak się fajnie składa, że Å to ostatnia litera alfabetu norweskiego, a na Lofotach to ostatnia miejscowość. Å, to malutka miejscowość położona na samym koniuszku Lofotów. Tutejsi mieszkańcy żyją z rybołówstwa i sztokfisza, czyli suszonych dorszy ( to rarytas archipelagu). Ta dziwna literka Å norweskiego alfabetu wymawiana jest jak nasze O.
Å samo w sobie jest całkiem urocze, tu również znajdujemy znane z pocztówek czerwone domki na palach. Czujemy się tu jak na końcu świata nawet bez wiedzy, że tak jest to miejsce nazywane. Ogarnia nas przyroda i totalny spokój. Pomysł wynajęcia autka był trafiony w dziesiątkę, a widok Witka w hełmie wikinga bezcenny i już nie da się “odzobaczyć” 🙂