Ostatnia kontrola
Od kilku godzin dokładnie sprawdzamy jacht, aby z czystym sumieniem wypłynąć w rejs ku Azorom. Sprawdzany jest każdy element, każda lina i dlatego załoga “wywindowała” mnie na sam szczyt 🙂
Oczywiście prowiant już zakupiony (ceny tu mają trochę kosmiczne), morze rumu po schowkach upchane, humor zatankowany więc jak nic ….. trzeba wyruszyć w rejs.
Przy okazji moi drodzy, wszyscy zainteresowani którzy chcą przesłać jakieś informacje mailowe załodze mogą to zrobić wysyłając maila do mnie na adres jacek@stolko.pl Proszę tylko w temacie maila podać imię marynarza, to nie będę takiej poczty otwierał tylko poproszę o to zainteresowanego. Zastanawiam się, czy idąc w ślady Świętego Mikołaja nie kazać takiemu marynarzowi na przykład zaśpiewać, czy poprosić go o wyrecytowanie jakiegoś wierszyka ????
To mogłoby być całkiem interesującym przeżyciem kulturalnym. Niczym teatr czy opera ? 🙂 🙂 🙂