Latająca rybka
Zwrotnik Raka za nami. Dzień minął spokojnie, można nawet powiedzieć że bardzo spokojnie 🙂
Staraliśmy się złowić jakieś rybki, ale chyba jest tu za dużo wody bo cwaniaczki się pochowały. Tyle cierpliwości, zmian przynęty i co …. nic. Jedyna rybka jaką dzisiaj widzieliśmy, to jakieś latające kamikaze ( po “ichnemu” shinpū 神風 ) które wskoczyło nam na pokład, ale zobaczywszy ogromnie zdziwioną załogę szybko czmychło do wody. No i tyle by było w temacie wędkarstwa oceanicznego. Nie no, załoga “4 Oceans Dream” nie ma zamiaru się poddać i jak tylko złowimy jakiegoś potwora, to od razy damy znać !
Żałujemy że nie mamy możliwości technicznych, aby przesłać zdjęcia obrazujące nasze oceaniczne przygody. Widoki są wręcz zatykające dech w piersi. Koloryt oceanu niesamowity. Dźwięki oceanu są jedyne w swoim rodzaju. To trzeba przeżyć, bo opisać się nie da.