Szkoła życia
Niestety, nie było lepiej z Internetem i jak się “mulił” tak się “muli”. Na stacji jest obecnie 18 osób. Na zimę zaś zostanie tu tylko 8 osób. Oprócz naukowców badających dosłownie wszystko, jest tutaj elektryk, informatyk, mechanik itd. Takie micro miasteczko. Stacja posiada pełne zaplecze mechaniczne w postaci spawarek, obrabiarek, narzędzi itd. Są samowystarczalni. Umiejscowienie stacji też jest przemyślane i dogodne zarówno dla badaczy jak i przypływających statków. Łatwo znaleźć tu pingwiny, foki czy morsy. Temperatura na zewnątrz była dzisiaj stosunkowo wysoka i oscylowała wokół 5 stopni.
Po mile spędzonym czasie popłynęliśmy na południe – tam gdzie jest zimniej. Mamy nadzieję przekroczyć południowy krąg polarny który jest na 66° 34′ szerokości południowej.
Noc była bardzo ciężka. Wiatr zmieniał się co parę minut i miał siłę od 10 kn do 42 kn. I tak było przez około 5 godzin. Do tego góry lodowe i growlery czyli odłamki gór lodowych. Wszyscy poczuliśmy gdzie się znajdujemy. Antarktyda to nie jest miejsce dla ciepłolubnych wczasowiczów. Tu naprawdę jest ciężko. Nie spodziewałem się, że Neptun może być tak zmienny uczuciowo. Prawdą jest, że w górach pogoda zmienia się co chwilę, ale to co dzieje się tu taj to już jakaś porażka.
W tym momencie muszę specjalnie podziękować mojemu przyjacielowi Jackowi Skrzyneckiemu. Jest praktycznie dla nas routerem pogodowym. Jego rady i wskazówki pogodowe są bezcenne. Krótkie informacje które przesyła są dokładne i bardzo nam pomocne. Mimo że jesteśmy ponad 14 tys. km od siebie, to czuję jakby stał obok na pokładzie i dawał dobre rady.
Jeszcze raz – DZIĘKUJĘ !
Jacek z "Biłgoraju"
23 lutego 2018 @ 07:13
Hej – tak sobie siedząc w ciepełku i robi mi się „troszkę” zimno podczas czytania Twoich relacji!!!! Macie tam niezłą szkołę żeglarstwa „lodowego”. Może zrobi się Wam cieplej wiedząc że jesteśmy duchem z Wami !!! A tak na marginesie dobrze mieć takiego Skrzyncia – Jacku jesteś WIELKI!!!
Andrzej Mizgier
23 lutego 2018 @ 11:07
Hej, hej, obserwujemy Was!! Zdrowia i stopy wody!! Pozdrawiamy kapitana i całą załogę!! Bożena i Andrzej Mizgierowie
Pyza
26 lutego 2018 @ 08:08
Temperatura 5 stopni? Ha! i się okaże, że na Antarktydzie masz cieplej niż ja będę miała na Śródziemnym (dzisiaj w okolicach Genui jest około 3 stopni) – więc, jak by co, lekką zaprawę na bieguny będę miała 🙂
Życzliwości Neptuna życzę i gorące pozdrowienia przesyłam.
Tomasz Malinowski
27 lutego 2018 @ 08:39
Witam
Adres dostałem od Danki Wojnowskiej.
Bardzo fajna strona.
Warto dodać na stronie jachty: Lady Dana 44 została zbudowana w Polsce.
Pozdrowienia dla załogi.