Skip to content

1 Comment

  1. Jacek z "Biłgoraju"
    28 lutego 2018 @ 08:31

    Super relacja – pozazdrościć pióra !!!! Już nie mogę się doczekać relacji „ustnej” i oglądania zdjęć z rejsu. Jacku piszesz o Kapitanie „Lady Dana 44” to zapewne człowiek który kocha to co robi – a z miłości powstają same dobre rzeczy. A tak na marginesie już wiesz co czuje załoga mając takiego mistrza – ja dotychczas pływałem tylko z takim ( wiesz o Kim piszę ) !!!!! Powodzenia i pomyślności na powrotnym halsie !!!!

Translate »