Żeglarskie życie
Zobaczcie sami na tej mapce co Neptun nam przygotował. Troszeczkę krzyżujących się wiatrów i parę fal. Po prostu zwyczajne żeglarskie życie. Lech przygotował mam na obiad pyszny kapuśniaczek, a później na deser czekoladowy budyń z owocami. Co jak co, ale jedzonko zawsze mamy smaczne i dbamy aby nasze brzuszki były pełne. Nawet chlebek mamy świeży, bo sami go pieczemy.
Przez najbliższe godziny będziemy się “szarpali” z Neptunem. Dzięki informacjom od Jacka jest nam o wiele łatwiej podejmować decyzje. Wszystkie informacje jakie miałem na temat cieśniny Drake’a i przylądka Horn przed rejsem sprawdziły się w 100%. Jest to jedno z najbardziej wymagających i niebezpiecznych miejsc na ziemi. Pogoda jest tu nieobliczalna.
Pozdrowienia od całej załogi “Lady Dana 44”